Jak przetrwać długie konferencje?
Jako trenerzy, behawioryści czy zoopsycholodzy potrzebujemy się ciągle dokształcać. Uczestniczymy w seminariach, warsztatach i konferencjach, by potem lepiej pomagać naszym klientom.
Dziś chciałabym się skupić na długich, wykładowych szkoleniach. Ze względu na swoją formę są one najbardziej statyczne i dają najmniej możliwości praktycznych ćwiczeń w ich trakcie, przez co nasz mózg nie jest wspierany w nauce różnorodnością ćwiczeń i zajęć.
Nie wykluczone, że niektóre przedstawione tu zagadnienia mogą być przydatne w innych szkoleniowych sytuacjach, nie tylko w czasie całodziennych wykładów.
Czy uczestnictwo w całodniowych konferenecjach jest trudne?
Fakt, że tematyka wydarzania jest dla nas interesująca znacząco ułatwia sprawę. Pełni motywacji ruszamy na salę z mocnym postanowieniem wchłonięcia jak największej porcji wiedzy. Jednak z własnego doświadczenia wiem, że są momenty, kiedy spada energia i trudniej jest się skupić. Zdarza się to najczęściej tuż po przerwie obiadowej i pod sam koniec konferencji. Wydarzenia online bywają jeszcze większym wyzwaniem. W warunkach domowych jest więcej rozpraszaczy i trudno być aktywnym uczestnikiem przez kilka godzin przed komputerem.
Co może nam pomóc?
Zacznijmy od posiłków. Warto przyjrzeć się, co jemy w trakcie konferencji czy wykładu. Pamiętam, że sama odczuwałam spadki energii wywołane nieodpowiednim żywieniem. Zbyt dużo słodkich ciastek, ciężkie obiady i zbyt mała ilość wypijanych płynów skutecznie przyczynia się do spadku koncentracji.
Dość powszechne jest świadome planowanie posiłków przed treningiem fizycznym, ale często zapominamy, jak żywienie wpływa na nasze funkcje poznawcze w czasie pracy umysłowej. Dopiero przygotowania do startu w mistrzostwach pamięci spowodowały, że zaczęłam zgłębiać ten temat.
Oto kilka porad z mojego doświadczenia:
Główne posiłki
Przede wszystkim, starajcie się jeść zbilansowane posiłki, aby dostarczyć organizmowi niezbędnych substancji odżywczych. Zadbajcie, by na talerzu nie zabrakło odpowiedniej porcji warzyw i wartościowych węglowodanów w postaci pełnoziarnistych produktów. Pamiętajcie, by dania nie były zbyt ciężkie (zawierające produkty ciężkostrawne i dużą ilość tłuszczów), bo wtedy większa część energii przekierowana zostanie na trawienie i możecie poczuć się senni.
Przekąski
Starajcie się nie wybierać produktów z dużą ilością cukru – po chwilowym wzroście energii nastąpi dość szybki spadek. To oczywiście nie wyklucza zjedzenia ciastka, choć ja preferuję ciastka owsiane własnej produkcji o mocno ograniczonej zawartości cukru i na pewno nie na każdej przerwie. Jako przekąski świetnie sprawdzają się orzechy, borówki i inne owoce – same, z jogurtem lub w postaci sałatki owocowej.
Czekolada może być naszym sprzymierzeńcem, jeśli zjemy mały kawałek o dobrym składzie (bez dużej zawartości cukru), ja polecam kostkę gorzkiej czekolady.
Woda i inne napoje
Ważne jest, by dbać o odpowiednie nawodnienie. Najlepsza jest najprostsza wersja – zwykła woda. W czasie chłodnych dni możemy mieć ochotę napić się czegoś ciepłego, ja mam wtedy przygotowaną wodę w termosie.
Co do kawy, absolutnie nie mówię nie. Kofeina może nas wspierać, ale pamiętajcie, żeby zachować umiar i nie pić jej zbyt późno. Okres półtrwania kofeiny to około czterech godzin i wypita po południu może powodować trudności z zasypianiem. Nie powinniśmy też stosować kawy jako remedium na senność spowodowaną brakiem zbilansowanej diety, ruchu i snu.
Przerwy i ruch
Niezależnie, czy jesteście w domu, czy na sali wykładowej, wykorzytajcie przerwy tak, by wasze ciało mogło odpocząć od pozycji siedzącej, a mózg od nadmiaru informacji. Często w trakcie wydarzeń stacjonarnych jest to czas spotkań towarzyskich i poznawania nowych ludzi, warto wtedy zaprosić współuczestników na wspólny spacer. Ruch jest niezbędny nie tylko dla naszych nóg i kręgosłupa, ale tez dla mózgu. Jeśli macie możliwość przewietrzyć się, warto to wykorzystać. Bywa, że pomieszczenia, w których odbywają się takie wydarzenia nie mają odpowiedniego dopływu świeżego powietrza.
Korzystajcie z telefonu, jeśli wymaga tego sytuacjia, a nie jako forma rozrywki. Nie polecam przeglądania social mediów w czasie przerw. Nie tylko dlatego, by odpocząć od patrzenia w ekran, ale także, by nie dostarczać nadmiaru informacji naszej głowie. Przerwa to czas odpoczynku, by mieć zasoby na chłonięcie nowych informacji w czasie kolejnej sesji.
Rozproszenia
Warto je ograniczyć, by maksymalnie wspomóc naszą koncentrację. Niezależnie, czy jesteśmy w domu, czy na sali konferencyjnej, wyciszmy telefon, albo przynajmniej ograniczmy wyświetlanie powiadomień. Najlepiej, jeśli odłożymy go poza zasięg wzroku (i ręki).
Jeśli używacie telefonu lub tabletu do notwania, poszukajcie trybu „nie przeszkadzać”. Podczas wydzarzeń on-line zadbajcie, by na ekranie nie było nic, co nie jest związane z zajęciami. Zadbajcie też o stanowisko - odpowiednie oświetlenie, dopływ świerzego powietrza, a jeśli nie jesteście sami w domu i macie taką możliwość – zamknijcie drzwi. Będzie to czytelny komunikat dla domowników, że jesteście zajęci. Można też skorzystać ze słuchawek, pozwolą wam one na odcięcie się od otaczających dźwięków, np. hałasu ulicy.
Choć wizja śledzenia wykładu jednocześnie leżąc w łóżku wydaje się kusząca, może ona nas wyprowadzić na manowce. Zmęczeni, w pozycji leżącej, możemy nie dotrwać do końca. Warto, by pozycja pomagała w uczestnictwie – wygodne krzesło, ewentualnie pozycja półsiedząca – przetestujcie sami, co jest dla was komfortowe, ale nie powoduje „odjeżdżania”.
A co z naszymi zwierzakami? Ja lubię, kiedy podczas wykładów mają czas na odpoczynek i nie przychodzą domagać się mojej uwagi. Dobrze jest zadbać o to wcześniej, ale to wy dostkonale wiecie jak.
Sen
Zawsze warto starać się wyspać, nie zawsze się da. Jeśli w czasie wydarzania zaplanowana jest odpowiednio długa przerwa, możecie nawet pokusić się o krótką drzemkę. 20-25 minut snu może zdziałać cuda. Warto zostawić sobie kilkanaście minut, aby zaktywizowac organizm ruchem (przejść się lub nawet zrobić kilka ćwiczeń np. brain yogi).
Notowanie
Nawet jeśli dostajemy materiały, dla lepszego zapamiętania informacji warto dodać swoje notatki. Jeszcze lepiej, jeśli otrzymane materiały z własnymi notatkami przetworzymy na swoją wersję. Nie ma uniwersalnej recepty, wszystko zależy ważności i trudności wykładu oraz indywidualnych preferencji. Ja lubię korzystać z róznego rodzaju kreatywnych notatek, np. map myśli, sketchnotingu, a czasem mieszam kilka form. Najważniejsze, by było to ciekawe dla naszego mózgu.
Można wykorzytywać metodę Cornella, wypisywać słowa kluczowe, stosować kody kolorystyczne, rysować na marginesie (nasz mózg lubi obrazy, pamiętajcie, że do tego nie trzeba być artystą, czasem proste schematy są najbardziej intuicyjne). Warto eksperymentować i testować nowe sposoby notowania. Kreatywne notowanie także aktywizuje mózg i pomaga się skupić.
Na koniec klika tipów dla prowadzących, jak nie zanudzić uczetników
(tym razem bardzo skrótowo, więcej w kolejnych artykułach).
Zadbaj o:
- przerwy i odpowiedni czas ich trwania (krótkie aktywizujące, dłuższa kawowa lub obiadowa) - zmęczeni uczestnicy nie przyswajają informacji efektywnie.
- odpowiednią prezentację lub jej brak – ściana tekstu jest trudno przyswajalna. Stosuj animacje, filmy, grafiki i narzędzia które zaangażują uczestników. Zachowaj jednak umiar i nie przesadź z ilością „wodotrysków”. Prezentacja w ogóle nie jest konieczna – odpowiednie modulowanie głosu, gesty, czy ciekawa historia może z powodzeniem zastąpić multimedia.
- aktywizację uczestników - na sali wykładowej czy on-line, możesz zadać pytanie, zrobić ankietę. Jeśli temat Twojego wystąpienia i warunki na to pozwalają, zrób krótkie ćwiczenie wymagające interakcji między uczestnikami – jak już wcześniej wspomniałam, przetworzona wiedza jest lepiej zapamiętywana.
- maksymalną koncentrację po przerwie. Zacznij tak, by skupić uczestników (często są jeszcze myślami w innym miejscu).
- narzędzia - zwłaszcza on-line mamy do wyboru tablice, gry, ankiety – dopasuj je do tematu i efektu, jaki chcesz osiągnąć.
Pamiętajcie, że jako prowadzący jesteśmy odpowiedzialni za jakość naszych wykładów, szkoleń i warsztatów. Mamy moc by inspirować i uczyć, wykorzystajmy to!
Podsumowanie
Artykuł ma być dla was inspiracją, by odnaleźć swój sposób na efektywne szkolenia. Pamiętajcie, że dla każdego punkt kryzysowy może być w innym miejscu, wybierzcie i przetestujcie różne metody, żeby dowiedzieć się, co jest najskuteczniejsze.
Twój głos
Jeśli chcesz mieć wpływ na pojawiające się artykuły i wydarzenia zapraszam cię do krótkiej ankiety: